Działalność kulturalna


Ewa Tomaszewska
Działalność kulturalna Jana Dormana

Jan Dorman był nie tylko wybitnym artystą teatru, twórcą oryginalnej metody twórczej i nowej koncepcji teatru dla dzieci i młodzieży, założycielem i wieloletnim dyrektorem Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie, był również organizatorem życia kulturalnego w swoim mieście, społecznikiem, promotorem wychowania estetycznego młodych odbiorców kultury. Obszary tej działalności przenikały się z jego twórczością teatralną i rolą dyrektora TDZ.

Dorman jako organizator życia kulturalnego wokół Teatru Dzieci Zagłębia

Od początku istnienia Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie (1951) jego działalność nie ograniczała się wyłącznie do premier. Z faktu, że użytkowana przez zespół sala widowiskowa była jedyną tego typu w mieście wynikały zobowiązania teatru do wsparcia organizacyjnego rozlicznych uroczystości państwowych i okolicznościowych. Dorman pisał:

„Tu odbywały się akademie związane z 1 Majem, jak również z 22 Lipcem. We wszystkich tych oficjalnych uroczystościach dyrektor Teatru, jak i jego pracownicy zaangażowani byli jako nieodzowna pomoc organizacyjna i techniczna. Dopiero później, po latach, gdy miejscowa Szkoła Muzyczna dorobiła się własnego budynku i sali koncertowej, wszystko co reprezentacyjne i koturnowe przesunęło się w obręb tego nowego wnętrza.”[1]

Dorman miał ideę, aby teatr był sercem życia kulturalnego Będzina. Regularnie zapraszał różne teatry na gościnne występy w Będzinie, czym wzbogacał ofertę teatralną dostępną dla mieszkańców. Kontakty z nieformalną grupą działaczy kulturalnych z Będzina skupionych wokół Zofii Rydlowej umożliwiły organizację w teatrze koncertów, m.in. w wykonaniu Filharmonii Krakowskiej z udziałem wykonawców Lidii Skowron (sopran), Andrzej Bachleda (tenor), Leszek Izmaiłow (skrzypce) i Alfred Müller (fortepian) czy recitalu Barbary Hesse-Bukowskiej. Wspólnie z Zofią Rydel Dorman zorganizował także Sylwester dla mieszkańców Będzina.

Dorman stworzył przy teatrze Klub Literacki. W poszukiwaniu prelegentów zwracał się do najwybitniejszych twórców. W zebranej w archiwum korespondencji odnaleźć można zaproszenia kierowane m.in. do: Janusza Meissnera, Jerzego Putramenta, Wojciecha Żukrowskiego, Jarosława Iwaszkiewicza, Kazimierza Brandysa, Antoniego Słonimskiego, Hanny Januszewskiej, Antoniego Gołubiewa, Jalu Kurka, Marii Dąbrowskiej, Stefana Szumana, Ireny Sławińskiej, Leona Schillera. Putrament, Żukrowski i Kurek bywali w Będzinie kilkukrotnie.

W 1965 roku Dorman powołał w TDZ Przegląd Zespołów Kolędniczych „Herody”. Spotkania z ludowym teatrem miały urozmaicić szarość codziennego życia mieszkańców Będzina. Dorman intuicyjnie odwołał się do tradycji karnawałowych i stworzył wydarzenie integrujące społeczność przez pamięć tradycji kulturowej i śmiech. Przy okazji „Herodów” Będzin stał się jednocześnie centrum spotkań etnografów i badaczy teatru z Polski i ze świata.

Organizowanie działalności kulturalnej w mieście

3.06.1961 roku z inicjatywy Dormana powstała w Będzinie Komisja Koordynacyjna do Spraw Kultury. Dorman traktował ją jako narzędzie, dzięki któremu będzie można przeprowadzić wiele ważnych, z jego punktu widzenia, działań na rzecz miasta. Od początku pełnił funkcję przewodniczącego[2].

Jedną z pierwszych inicjatyw komisji było uruchomienie w 1961 roku nowej sceny dla dorosłych w ramach działalności TDZ. Scena „Manekin”, bo taką nazwę jej nadano, miała zapewniać wysokiej jakości repertuar rozrywkowy. Działalność „Manekina” zainicjowała premiera starofrancuskiej farsy Mistrz Piotr Pathelin w tłumaczeniu A. Polewki, w reż. Władysława Jaremy. Dorman notował:

„Nie należy jednak sądzić – na podstawie postępowania niektórych teatrów – że spektakle Manekina będą marną chałturą z gatunku tych, z którymi niektóre zespoły objeżdżają tzw. prowincję. Mistrza Piotra bardzo starannie reżyseruje prof. Jarema z krakowskiej Wyższej Szkoły Teatralnej, sama zaś farsa gwarantuje dobrą zabawę.”[3]

Premiera Mistrza Piotra okazała się jednak jedyną realizacją Sceny „Manekin”.

W ramach działalności komisji Dorman złożył szereg postulatów, w których spełnieniu widział szansę na dynamiczny rozwój życia kulturalnego w Będzinie. Jeden z wniosków dotyczył przyciągnięcia do miasta osób z różnych środowisk artystycznych, m.in. plastyków, literatów, aby miasto zyskało „bodźce do pracy twórczej”. Dorman proponował, aby powstała pula mieszkań dla pracowników kultury, która ułatwiłaby osiedlenie się artystów w Będzinie. Naturalnym zapleczem edukacyjnym dla ich pracy były jego zdaniem istniejące już placówki: Muzeum, Szkoła Muzyczna, Klub Młodzieży, Klub Huty „Będzin”, Młodzieżowy Dom Kultury i Miejska Biblioteka[4].

Jako przewodniczący Komisji Koordynacyjnej do Spraw Kultury Dorman przygotował duże opracowanie analizujące możliwości turystyczne miasta Będzina. W sposób kompleksowy analizował potencjał turystyczny miasta oraz działających w nim instytucji. Przedstawił własne pomysły na działalność Zamku – Muzeum w Będzinie, przygotowanie bazy noclegowej w mieście, gastronomii, informacji turystycznej.

Dorman był pomysłodawcą i organizatorem budowy pomnika Bojownikom za Wolność i Socjalizm, który sfinansowały miejscowe zakłady pracy oraz Miejska Komisja Koordynacyjna do Spraw Upowszechniania Kultury. Pomnik został odsłonięty 1 maja 1962 roku na placu 22 Lipca (obecnie: Plac Jean-Marie Lustigera). Dorman zaangażował w to przedsięwzięcie swojego kolegę, znanego artystę rzeźbiarza, Leona Machowskiego. W 1992 roku część napisu na pomniku „i socjalizm” została usunięta, a 13.07.2016 roku, decyzją Zarządu Powiatu Będzińskiego, pomnik został zburzony. Niektóre jego elementy – krzyż ze znakiem Polski Walczącej oraz ziemia umieszczona w łuskach, pochodząca z Oświęcimia, Cytadeli Warszawskiej i Palmir – umieszczone zostały w sali sesyjnej Starostwa Powiatowego. W miejscu pomnika zasadzono drzewo i zamontowano tablicę pamięci Hieronima Dekutowskiego “Zapory”.

Dorman jako promotor edukacji artystycznej w Będzinie

Już w 1954 roku Dorman powołał przy TDZ Studium Teatralne, które miało zapewnić rozwój zawodowy aktorom jego teatru i przygotować ich do aktorskich egzaminów eksternistycznych. Aby zapewnić sobie środki na działalność studium, rozszerzono adresatów szkolenia o działaczy ruchu amatorskiego. Dorman skierował do zakładów pracy w Będzinie pismo, w którym wyjaśniał: „Dyrekcja pragnąc nawiązać kontakt i współpracę z ruchem amatorskim i rozpowszechnić szkolenie artystyczne i zawodowe pracowników kultury – proponuje zakładom pracy włączenie do tej akcji kierowników świetlic z terenu miasta i powiatu.”[5] Zakłady pracy miały płacić za swych delegatów około 1000 zł miesięcznie. Środki na działalność Studia Teatralnego pozyskano również z loterii fantowej od 11 marca do 31 grudnia 1954 roku[6]. Wykłady z historii teatru lalek wygłaszał Henryk Ryl, wśród zapraszanych ludzi teatru byli Henryk Szletyński, Tadeusz Byrski, Irena Sławińska. Wykłady te były otwarte również dla mieszkańców miasta, Dorman wpisywał je w działalność Klubu Literackiego przy TDZ.

Wiosną 1971 roku przy TDZ zawiązał się przy wsparciu Dormana studencki Klub „Ethiopus”, który zawdzięcza nazwę legendarnemu pierwszemu wójtowi Będzina. „Ethiopus” organizował Juwenalia studenckie, wieczorki taneczno-muzyczne dla środowiska młodzieży studenckiej, turnieje brydżowe i szachowe, przygotowywał własne imprezy artystyczne jak kabarety, wieczory poezji czy koncerty, prowadził działalność impresaryjną. Za namową dyrektora Dormana studenci włączyli do swoich działań młodzież licealną. Organizowano na przykład „Poranki Teatralne”, które prezentowały twórczość teatrów młodzieżowych działających w szkołach, domach kultury czy świetlicach. Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem. Na scenie TDZ wystąpiły młodzieżowe teatry z: Będzina, Katowic, Mikołowa, Czechowic-Dziedzic, Częstochowy, Nowego Targu, z Bielska-Białej. Przedstawienia reprezentowały wiele różnych form teatralnych, od klasycznego teatru, po awangardowe przedsięwzięcia autorskie młodych twórców. Po przedstawieniach prowadzono gorące dyskusje. „Ethiopus” organizował również Turnieje Liceów: „Serie pytań konkursowych przeplatane były rozmaitymi konkurencjami i grami zręcznościowymi. (…) Ważnym elementem turnieju były wspólne zabawy uczestników i widzów.(…) Nie zakładając tego z góry, daliśmy młodzieży szkolnej wspaniałą okazję do wyżycia się, wyszalenia, identyfikacji w grupie rówieśników, poczucia wspólnoty. Szczęściarze! Dla nas, do niedawna jeszcze licealistów, nikt nie organizował turniejów, wspólnych zabaw!” – pisali organizatorzy[7].

To wszystko działo się w TDZ nie tylko za zgodą, ale i z gorącym poparciem Dormana. Widział w tym sposób na aktywizowanie młodzieży, a tym samym przygotowywanie myślących, zaangażowanych odbiorców sztuki. Ślady oddziaływań „Ethiopusa” trwają w życiorysach ludzi Będzina. Jan Kuczyński, który był jednym z założycieli Klubu Studenckiego „Ethiopus” i aktywnym członkiem przez cały okres istnienia klubu, wielokrotnie podkreśla znaczenie, jakie miał dla ówczesnych studentów kontakt z Dormanem:

„Jan Dorman, niczym średniowieczny alchemik, znalazł ‘kamień filozoficzny’ – doświadczył kilku prostych, ale niebywale głębokich życiowych prawd i postanowił podzielić się nimi ze wszystkimi, którzy tego chcą, a narzędziem przekazu uczynił swój teatr. Wtedy, w maju 1971 roku, jedna z tych olśniewających prawd, wyartykułowana w trakcie dyskusji po spektaklu, brzmiała mniej więcej tak: ‘Wszyscy kiedyś byliśmy dziećmi, ale większość już o tym zapomniała. A szkoda!’ Zapomnieliśmy, że można żyć i działać entuzjastycznie, spontanicznie, twórczo. Zapomnieć, że istnieje słowo ‘niemożliwe’, wierzyć w nieograniczone możliwości ludzkiego umysłu i ducha, cieszyć się każdą chwilą, każdym doświadczeniem, nie myśleć zbytnio o przyszłości, której jeszcze nie ma, żyć pełnią życia, teraz i tutaj. (…) Wtedy, w roku 1971, budził nas z egzystencjalnej drzemki, ukazywał ukryte możliwości i perspektywy o jakich wcześniej nam się nie śniło. Wprowadzał nas w arkana swojej trudnej sztuki, ukazywał wąskie ścieżki poznawcze, prowadzące każdego z nas do zadawania samemu sobie fundamentalnych pytań o sens życia, o sens tego co robimy, o to kim jesteśmy i czy przypadkiem nie możemy ‘być bardziej’?”[8]

Dorman dużą wagę przywiązywał do współpracy kulturalnej miasta z otaczającymi go gminami. W ramach działalności TDZ opiekował się 10 gromadzkimi świetlicami szkolnymi, a także pomagał okolicznym szkołom i zakładom pracy w projektowaniu i wykonaniu różnych dekoracji okolicznościowych.

Dokumentację, która prezentuje wpływy Dormana na kulturę i społeczność Będzina w latach 1949-1986 zebrała i opracowała Iwona Dowsilas w publikacjach: Jan Dorman w Będzinie (Będzin 2008) oraz Jan Dorman – pedagog teatru (Będzin 2017).


[1] Za: Jan Dorman w Będzinie, publikacja jubileuszowa na X-lecie Fundacji in. Jana Dormana, oprac. I. Dowsilas, Będzin 2008, s. 17.

[2] W latach 1965-1969 J. Dorman był ponadto członkiem Miejskiej Komisji Narodowej w Będzinie.

[3] „Wiadomości Zagłębia” nr 50, 15–21.12.1961

[4] Pismo do MRN z 12.01.1962.

[5] Pismo skierowane przez J. Dormana do zakładów pracy z dn. 19.02.1954.

[6] Zezwolenie Zarządu Miejskiego, Referat Kultury, w Będzinie, z dnia 11.03.1954.

[7] Jan Kuczyński, Krótka acz chwalebna historyja przesławnego klubu studenckiego „Ethiopus”, opracowanie przygotowane przez autora dla potrzeb własnych, lipiec 2005, s. 84.

[8] Jan Kuczyński, Krótka acz chwalebna historyja…, op. cit. s. 21.